List do samobójcy
A wpłyń, że w głębiny, byle by na długo,
aby w twoich płucach przestało być
sucho.
A leć, sobie do góry, byle by wysoko,
by wracając, zakopać problemy głęboko.
A weź wbij ten nóż sobie, byle by
porządnie,
aby potem nareszcie móc zasnąć
spokojnie.
Może to pomoże, nie wiem, nie
próbowałam.
Nie miałam odwagi, lub zwyczajnie nie
chciałam.
Nie chcę cię pouczać, po prostu ci
współczuję.
Większość ludzi nie pojmuje, iż ból
wszelaki
to nie tylko niusy, wywiady, czy
nagłówki.
Ludzie odwracają wzrok szukając wymówki,
aby nie patrzeć, nie słyszeć, nie wiedzieć
o tym.
lub współczuć bezinteresownie stojąc
obok,
potem opowiada, że tragedia się stała
i że na własne oczy to wszystko
widziała.
Patrzeć umiała...
Już taka ludzka natura.
Ja naprawdę już nie wiem, kto jest
gorszy.
Ten który cierpieniu urządza sobie
sesje?
Czy ten który ucieka i umywa ręce?
Och co ja wygaduje? Wciąż ich obgaduje.
Nie jestem od nich lepsza, bo ludzką
niedolę,
zamieniłam w linijki tego właśnie
wiersza.
Komentarze (4)
Witaj. W moim odbiorze tylko pierwsza strofa jest
listem do potencjalnego samobójcy, dalszy tekst jest
opisem reakcji otoczenia (czy też jej braku) na ten
desperacki akt.
Ośmielę się zaproponować małą korektę: Msz "byleby"
piszemy łącznie, chyba zamiast
"byle by pożądanie," powinno być
"byleby porządnie"
Msz w wersie
"Ten który cierpieniu urządza sobie sesje?" słowo
"sobie" jest zbędne.
Pouciekały ogonki z "wygaduję" "obgaduję" i
"niedolę".
Wiadomo, że to sugestie czytelniczki, a nie eksperta.
Miłego wieczoru:)
Jesteśmy ze sobą tak blisko i jednocześnie za daleko
żeby nie zobaczyć co w kim siedzi
i co kogo trapi, na tyle szybko żeby wyciągnąć dłoń i
zareagować w porę. Rozmawiamy ze sobą
jak ze ścianami...
pozdrawiam:)
Co musi siedzieć w głowie kogoś, kto decyduje się
odebrać sobie życie... Nie chcę wiedzieć. Czasem
jednak rzeczywiście jest tak, że ktoś chce po prostu
zwrócić na siebie uwagę...
Pozdrawiam serdecznie.
Osoba która głośno o samobójstwie krzyczy zazwyczaj
tego nie robi
Osobom postronnym wcześniej czy później nudzi się ta
gierka w to kogo psychicznie bardziej zniszczy
Fajny tekst