List do Siostry
Siostrzyczko moja w dalekiej podróży,
Ty byłaś przy mnie od mego narodzenia.
Choć nieobecna ciałem tylko duchem.
Nigdy Cię nie widziałem, ale kocham
szczerze,
Bo dzięki Tobie będę szczęśliwym.
Nie lubisz publicznych wystąpień,
Ludzie się Ciebie boją...
Dlaczego?
Może przez ten wieczny uśmiech
Łagodny niczym wiosenny wiatr?
Albo Twa cera alabastrowa i smukłe
dłonie
Są tego powodem?
Nie przejmuj się nimi, bo choć
zapomnieli,
Że gość w dom to Bóg w dom
I uczynili z Ciebie persona non grata,
To i tak ich odwiedzisz.
Proszę! Zagraj dla mnie na harfie
Wierzbostrunnej.
Niech Twa kołysanka zabrzmi
W uszach moich.
Oby to się stało w Komplecie życia,
By głos mój
Współbrzmiał z odwiecznym Sanctus.
Twój kochający brat,
Mortalis.
Komentarze (5)
Imponować może taki list.
Bardzo dziękuję za pozytywne komentarze. :) Również
pozdrawiam.
wow, jestem pod wrazeniem!
pozdrawiam:)
Bardzo ciekawe ujęcie tematu.
Podoba się.
Pozdrawiam :)
AnimusLibrus, list do siostry poetycko udany. podoba
mi się.