LIST DO ŚW. MIKOŁAJA
Warto by o nas też pamiętał.
Corocznie naszym dzieciakom
Mikołaj prezenty zwykł przynosić.
By o tym jednak pamiętał
w liście go trzeba poprosić.
Usiadła wnucząt ze mna gromada.
Ja jako pisarz Ich oczywiście.
Najpierw odbyła się narada,
jak list napisać uroczyście.
Dyskusja, jak zawsze, była zacięta,
bo Mikołaj to dla nas osoba święta.
Wkrótce dla wrzawy uspokojenia
przystąpiliśmy do ustalenia.
JASIO, zażyczył sobie BATMANA,
takiego wielkiego jak tata,
i niech Mikołaj pamięta,
że czarna ma być jego szata.
MICHAŚ, wymarzył SPAJDERA,
który zapewne czerwony będzie,
i stwierdził, że z nim razem
wspinali się będą wszędzie.
STAŚ, po długim zastanowieniu
ustalił, z pewną jak zawsze miną,
że chce mieć wóz strażacki
z długą czerwoną drabiną.
A MICHALINKA- kruszynka mała
Dziadkuuu! Donośnie zawołała.
"LALKA by się nam przydała".
Tylko najmłodsza ZOSIEŃKA,
co roczek dopiero skończyła,
żadnego jeszcze w tym roku
prezentu sobie nie życzyła.
Patrząc na moje pociechy,
bardzo się rozczuliłem.
Aby dorzucił jeszcze radości.
Sam MIKOŁAJA poprosiłem.
Komentarze (4)
ładnie i ciepło w Twoim wierszu :) Mikołaj już na
pewno list przeczytał i nie zapomni... :)
pięcioro wnuczat naliczyłam , więc i wór musi być duży
, no i aby Mikołaj dotarł , pogoda niech też mu
służy.
ładny wiersz...a Mikołaj pewnie życzenia spełni i
prezentów będzie co nie miara....
Ale nie wszystkie dzieci mają kochających dziadków.A
Ty jesteś szczególnym szczęściarzem! Ciebie już
Mikołaj obdarzył. tym , co najlepsze.