List do Taty
Dla Taty...
List do Taty
Tak nie wiele chwil.
Tak nie wiele słów.
Pamiętam jedynie epizody.
Przeglądaniem zdjęć odnawiam Twoja twarz w
mojej pamięci.
A głos?
Kiedyś nagrany zagubił się w natłoku
zdarzeń.
Jak to było?
Byłeś sam?
Bolało?
Gdzie teraz jesteś?
Tyle chwil miało być przed nami.
Tyle słów mieliśmy powiedzieć.
A teraz?
A teraz pustka,
A teraz cisza.
Ten dzień.
Ten ból.
Te łzy.
Nie pomagało współczucie innych.
Co teraz czuję?
Pustkę? Może żal?
Jedyna jest miłość ojcowska,
niepowtarzalna, prawdziwa.
Tyle mogło być chwil.
Tyle moglibyśmy wypowiedzieć słów.
Teraz tylko płomień w szklanym naczyniu
na Twoim pomniku stawiam.
I dziękuję za życie,
że byłeś,
kochałeś,
że jesteś i czuwasz.
Komentarze (3)
Wzruszajacy wiersz ...
Miłość nie umiera! Szczególnie to widać w świąteczny
czas! Pozdrawiam!
dałabym tobie tyle plusów ile gwiazd na niebie ale
zostawia tylko jeden ...pięknie ....pozdrawiam