List do Ukochanego.
Kochająca piszę...
Kochany Mój!
Piszę do Ciebie w wielkiej tęsknocie.
Chciałabym Cię przeprosić. Zapytasz zapewne
za co? Otóż Kochany, w wielkiej złości,
przepełniona nienawiścią, gorejąca tak
wielką rozpaczą napisałam, że Cię nie
kocham. Lecz skłamałam względem Ciebie, bo
prawdą to nie jest, ani w jednym
procencie.
O Najdroższy! Jak bardzo bym chciała nie
darzyc Ciebie już żadnym uczuciem! Jednak
miłośc nie jest papierem, nie można jej
zwinąć w kulkę i wyrzucić.
A Ty sobie nawet nie wyobrażasz jak ja
bardzo Cię kocham. Zawsze kiedy jestem
samotna myślę o Tobie. Jednak to nie
pomaga, bo kiedy widzę Ciebie, znów jej
obraz koło twej sylwetki sie pojawia. Tyle
razy mi się sniłeś, tyle razy o Tobie
myslałam, nie mogę tego zliczyć. Próbuje za
każdym razem zapomnieć o tym, że jest
jeszcze ona. Nie kłam, przecież wiem, że ją
nadal kochasz. A ja nawet nie moge się do
Ciebie zbliżyć, bo wiem, że ona by
cierpiała. Wiem też, że oprócz niej i mnie
cierpiało by wiele innych.
Nie poddam się jednak nigdy. Dobrze zdaję
sobie sprawę, że nie jesteś stały w
uczuciach! Więc poczekam, przejdzie Tobie,
przejdzie jej. Aż, wtedy może przyjdzie
moje pięć minut.
Kochająca:
Ja
....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.