List ''Lotnicy marzeń'' nie mam...
Gdzieś gdzie jestem
są za mną wspomnienia
moje zdjęcia , łzy
wszystko to co mogłem ze sobą zabrać
i ocalić od zapomnienia
a świat pędzić będzie wciąż
nie zatrzymując się
zabierając nam nasze chwile na refleksje
patrząc na ten pusty dom
brakuje w nim ciebie
ciepła
róża którą ci podarowałem na nasze
pożegnanie
uschła już do końca
tak samo jak moje łzy
tak samo jak ja
świat dał mi tyle pięknych acz kol wiek
ulotnych chwil odebrał też wiele radości
więc idę to samą drogą gdzie wszystko się
zaczęło
więc idę tą samą drogą gdzie odnalazłem
swoje miejsce
w tym małym świecie
dziękuje ci Boże za całusy piękne od niej
za rodzinę przyjaciół którzy przy mnie
byli
kiedy inni odeszli gdzieś nagle we mgle
.
bo ciężko jest strasznie wybrać drogę
której się nie chce
a mi ona była dana ta której nie chciałem
wybrać
chciałem być dalej z nią....
Komentarze (3)
zefir dzięki za komentarze zapraszam do kontaktu przez
np fejsa moje dane masz moje wyżej
Znowu róża,łzy i tak w koło Macieju w każdym niemal
"wierszu" miłosnym. A nie lepiej posłuchać sobie tej
starej piosenki, przy której łzy roniły nasze
prababki? Tekst równie "literacki", jak to wierszydło:
http://www.youtube.com/watch?v=mLPQKuphKGg
ciekawe rozważania