List od Ciebie
Dziś nie ma listu od Ciebie
i nie wiem, czy w ogóle byłeś na moim
niebie
czy to tylko ptak przypominał Ciebie
przypadkiem stanęliśmy obok siebie
by wytańczyć na błękitnym niebie
najpiękniejszą pieśń na świecie
rozkosznym lotem w jednej nucie
w przelotnej życia minucie
sercu mojemu nadałeś czucie
piękna, delikatności- uczucie.
Ale dziś, dziś nie ma listu od Ciebie
i nie wiem, czy w ogóle byłeś na moim
niebie
czy to tylko ptak przypominał Ciebie
to tylko wołanie szczęścia w potrzebie
niczym dotyk białej brzozy, jak
zaśnięcie
zaniepokojona zerkam znów na Twoje
zdjęcie
pewnie miałeś dziś ważniejsze zajęcie
trudne jest zimnej ziemi dotkniecie
na namalowanym tęczą horyzoncie
ochłonę więc dziś, bo nie ma listu od
Ciebie.
Komentarze (5)
tez się zawiodłem odrobinę formą, ale poza tym
banalnie czułe i smutne, stać Cię na więcej
"Ciebie, siebie, ciebie, niebie" - owszem trochę
rymowanka- klepanka, ale może wolasnie o to chodziło
autorowi. Te rymy są proste, jak nutki, czasem wkrada
się ćwierć nuta , jak samotność, lub jak zauważył
13-13-13 pożegnanie. Podoba mi się. Smutny ale piękny.
Trzeba umieć czytać ;)
Smutno, ale pięknie.
Czy to jest to pożegnanie z... ,o które Cię zapytałem
siedząc po tamtej stronie głosu?
:( piękne.pozdrawiam