List od Przyjaciela
Dostałem list od Przyjaciela.
Z oczu straciłem go przed laty
i nie odzywał się do teraz,
więc jakby trochę list z
zaświatów…
W dodatku dotarł tu z Kanady
z nalepką air mail, lotniczy.
Znaczek – Niagary wodospady.
List jednym słowem egzotyczny…
Mam nóż do listów otwierania,
tych od przyjaciół, wyjątkowych,
z kości słoniowej, z monogramem
splecionym zręcznie w kształt
podkowy…
I tym niezwykłym nożem teraz
otwieram list od Przyjaciela
i do czytania się zabieram.
Kiedyś Wam powiem, co zawierał…
Komentarze (5)
Zamknął ulotną chwilę w wierszu, niech pozostanie
wyjątkowa. Teraz czekamy niecierpliwie, co autor tam w
zanadrzu chowa. :)
miałem podobne przeżycie z listem,dobre zakończenie
wiersza.
List od przyjaciela zawsze w szczególny sposób się
otwiera . Nie zżera mnie ciekawość, bo to bardzo
osobiste zwierzenia, co do wiersza, wciąga czytelnika,
szkoda, że rzadko piszesz :)
List owiany tajemnica pewnie ciekawy.
Juz mnie ciekawosc zzera.
Daj znac,co list zawiera.