Listnienie
Poczułam ziarnko wiosny we wzruszonej
ziemi.
Po bezścieżkach rozsiane, w sny zimowe
wległe.
Ożywiły się chmury, skrzypią bramy
niebne.
Klucze lecą na bagna. A wrony na
księżyc.
Polna wierzba z topolą na gwałt chcą się
kocić
(niech im kotki bezbronne obrastają w
puszek)
I wiatr czeka na kosy, aby pośród
wzruszeń
gwizdać z nimi na wszystko. Byle tylko
wiosny.
Jeszcze tylko śnieżyczka niewinnością
błyśnie.
A wiosna się poderwie jak świerszcze do
skrzypiec.
Sypnie słońcem na szczęście nasz kawałek
nieba.
Kastaniety bocianie gniazdom będą
śpiewać.
I skowronek dwuwierszem zadźwięczy o
świcie.
Nowi wstaniemy z bezsnu. I zacznie się
życie.
Komentarze (88)
Swietny wiersz Ewuniu :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Wiersz ładny. Tylko jeszcze zimy dobrze nie było, a Ty
już o wiośnie?...
Co tu dużo mówić. W końcu nie bez kozery jesteś
autorką na topie. Wiersz super:)
miód na oczy
PS.
fajne okalające również w końcówce
Witaj Stello.
To piękny Sonet.
Wspaniale czuć w nim, wiosenny klimat
Wspaniały przekaz.
Pozdrawiam serdecznie.:)
Piękny, ciekawy, wiosenny sonet. Uwielbiam sonety.
Pozdrawiam serdecznie.
Kolejna Twoja perełka - tym razem sonet:-)
pozdrawiam serdecznie:-)
Tchnący wiosną włoski, bez wątpienia, sonet.
Słonecznego dnia :)
Piękny sonet o tęsknocie za wiosną... Pozdrawiam Cię
Stello-Jagodo:)
Bardzo ładnie.
Przepiękny wiersz. Zrobiło się wiosenniej.
Pozdrawiam serdecznie :)
Od razu zrobiło się cieplej i weselej. Miłego dnia :)
:)
...znam ten schemat, ale tu nie ma par rymów
np.
Nad półką stromej grani cień orła kołuje,
gdzie bielą się w wyściółce puszyste orlęta.
Podfruwa bezustannie, karmi swe ptaszęta,
i tatrzańskie ostępy w locie patroluje.
Nagle runął jak pocisk, przestraszył świstaki,
które się w swoich norkach migiem pochowały.
Pogonił parę lisów choć się odgryzały,
lecz po krótkiej potyczce ukryły się w krzaki.
Aż na hali wypatrzył harce z zajączkami,
co beztrosko koziołki fikały na łące.
Wziął jednego z okrzykiem ostrymi szponami -
i wzbił się ze swym łupem w obłoki pod Słońcem.
Siedzi dumnie na gnieździe, partnerkę przyzywa,
która ścierwo zajączka na kęsy rozrywa.
...to jeden z sonetów śp. 'Stumpiego' porównaj pary
rymów
perła poezji.