Listonosz
Cudownie być i czuć zapach smak i o poranku wpatrywać się w usta i oczy ,tak spokojnie...
jeszcze nie wstało
miedzy żaluzjami przebiła się myśl
resztką niedopitej kawy i nadpalonego
papierosa
w popielniczce parę zapałek
test na głupotę straszy na półce
miesiączka się spóźnia drugi już rok
znam już wyniki
za stary
odebrałem złudzenia
słodki zapach na palcach
uśmiech i ten języczek
na znaczku pocztowym
paczki
bez adresata
ŁÓDŹ-19.01.2009
uwikłałem umysł myślą zbędną...syn? czy psikus?
Komentarze (5)
i ten od dwóch lat oczekiwany syn, i to wmówienie
sobie "niezdolny", i jeszcze wiele myśli ze sobą
sprzecznych, tak rozmarzony jak nigdy dotąd. (peel
czy autor?)
Ciekawy wiersz.Pozdrawiam
Wiersz ładny w wypowiedzi ciepły mimo określenia
pesymizmu bo to oczekiwanie zawsze kiedyś bocian
listonosz przyniesie tylko poczta też ma problemy
.Niecierpliwość w podtekście Pozdrawiam
Bardzo ciekawy wiersz, najtrudniej jest żyć w
niepewności, pozdrawiam.
ciekawy wiersz, muszę parę razy..