Listopad
Tak, my wciąż leżymy
w blasku księżyca.
I w dalszym ciągu
trzymamy kurczowo
swoje ręce w rękawiczkach.
Tak, nadal żyjemy nocami
I gramy w miłosne gry.
Tak, to prawda,
Ciągle czekamy na nasze
prawdziwe miejsce we wszechświecie.
Gdzie konstytucja
będzie podlegała nam całkowicie,
Gdzie szczęście będzie
Przychodziło po nas rankami
I prosiło o włączenie choć jednej bajki
autor
nielegalny
Dodano: 2007-11-28 23:24:42
Ten wiersz przeczytano 443 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.