LISTOPAD
śmierć przecięła życia twego nić
zabrała nie czekała ziemia otuliła
każdy sen się kończy odszedłeś
nadal nie wierzę że ciebie nie ma
nie znam odpowiedzi cisza
zgubiłeś drogę niemająca końca
koniec nikt na mnie juz nie czeka
dłonią pośpiesznie ocieram oczy
krzyk w ciszy czy mnie słyszysz
w moim ciele te same cierpienie
zatrzymał się czas szukam ukojenia
powiedz mi o raju zanim światło zgasnie
zasypiam zmeczona wystraszona
każdego dnia zmartwień przybywa
wiatr swym natchnieniem mnie porusza
tu na ziemi jestem tylko marnym
cieniem.
Komentarze (22)
Wiersz w hołdzie i ładny
Zresztą jak wszystkie wiersze
p o z dr a w i a m
Smutno i bardzo wzruszająco.
Pozdrawiam serdecznie Magnolio i mimo wszystko życzę
pokoju w sercu.
Bez niego człowiek bardzo .... .
piękny z nutką smutku po odejściu kogoś bardzo
bliskiego ...tak tu jesteśmy tylko chwilę która minie
jak oka mgnienie:-)
pozdrawiam serdecznie:-)
Piękny tekst. Pozdrawiam Magnolio.
Tak to jest.
Poradzić sobie z życiem po utracie przyjaciela jest
bardzo ciężko.
wszechmocny porusza atomami i kwantami więc część
mózgu która nosi umysł może zostać uwolniona i
egzystować bez starego ciała, wszechmoc jest
wszechwidzący widzi jak ją chwalisz za jej miłość i
się z tym utożsamia, praprzyczyna tak niezwykła że
ożyła stała się stwórcą wszechwiedzącym
Refleksja nad przemijaniem! jesteśmy na ziemi tylko
cieniem...to prawda!!!
Serdeczności Magnolio:)
Piękna listopadowa melancholia...
Mimo, że jesteśmy na tym świecie maleńką drobinką to
dlaczego czujemy tak wielki ból?
Pozdrawiam Magnolio paa
Pięknie o smutku, pozdrawiam.
jest pięknie, acz smutno...melancholia wypływa Ci z
serca, a lubię CIENIE:) pozdrawiam serdecznie (dodam
(imho), że masz talent (L.B.S.) i tu nie można wyrazić
wszystkich uczuć:(
Smutny piękny wiersz
pozdrawiam
tu na ziemi jesteśmy tylko drobinką
pozdrawiam:)
i choć jesteśmy jak cienie światłość budzi się gdy są
marzenia
prawdziwe slowa pozdrawiam