Listopadowa refleksja
Ponury listopad nadchodzi cichutko,
liście z drzew opadły,zrobiło się smutno
ptaki odleciały,nastały szarugi,
jest czas na zadumę we wieczory długie,
nad życiem,nad dniami dawno minionymi
i nad osobami już nieobecnymi.
Wspomnienia są różne,wesołe i smutne
i żal,że minęło wszystko bezpowrotnie,
że już nie powróci ni dobre ni złe
a pamięć uparta powraca i chce
wciąż analizować od nowa zdarzenia,
które są już przecież nie do odwrócenia.
Czas który przeminął,w sercu pozostanie
jako coś drogiego,nie do odebrania
dobrze że zostało to miejsce na ziemi,
ten ślad po człowieku,skryty wśród
kamieni,
oświetlony zniczem,przybrany kwiatami
jest świadectwem bliskich,którzy
pozostali.
Pamiętając sercem - żyjemy nadzieją
że gdy odejdziemy,nas pamiętać będą.
Komentarze (10)
bardzo ładnie refleksyjnie ... już nie długo
zatrzymamy się z zadumą nad grobami ...
pozdrawiam serdecznie:-)
Istotnie nadciąga czas refleksji pozdrawiam;)
Z nostalgia i nadzieja, pięknie :)
Dobrej nocy :*)
nostalgicznie z zadumą
o przeszłości i przyszłości...
pozdrawiam
Smutny to wiersz, ale bliskość
listopadowego święta powoduje
melancholię.
zawsze należy mieć nadzieję, że będą o nas pamiętać
Listopad już za progiem czeka.
Miłego wieczoru:)
nadzieja dobra rzecz
Pozdrawiam serdecznie
Pamięci trzeba uczyć.
"Widzę" nieco inaczej zapis, ale to tylko mbsz,
nieistotne.
....nostalgia w wersach i nadzieja.... :)