Listopadowe refleksje
Na granitowych płytach
złociste chryzantemy,
płomień świecy kołysze wiatr,
nuty nostalgii
w powietrzu dźwięczą,
listopadowy, zadumy czas.
Dla Was te kwiaty,modlitwy, znicze.
Tylko tyle możemy dać.
Wy już po tamtej stronie,
w cichej przystani,
z dala od zgiełku i trosk.
My jeszcze w biegu,
choć coraz bliżej do Was.
Pytamy, czy warto tak
przez życie gnać?
Przecież wiemy, co najważniejsze,
więc czemu marnować czas?
Miłość, troska, współczucie,
dobre słowo i uśmiech,
tak mało,
a często tak wiele kosztuje.
Komentarze (73)
Wyciągająco i reflaksyjnie. Pozdrawiam.
Chciałam napisać do Ciebie, ale jaki email?
Dobra życiowa refleksja warta uwagi. Miło było
przeczytać.
Pozdrawiam:)
No cóż pewnie masz rację,
że do poezji się wraca, mimo, że u mnie bywają czasem
długie od niej przerwy, mimo to włosów z głowy z tego
powodu nie wyrywam:))
Serdeczności raz jeszcze:)
Dziękuję Grażynko za sympatyczne komentarze i za to,
że wpadłaś. To prawda rodzina zawsze jest na pierwszym
miejscu. Często brakuje nam czasu na przyjemności.
Choć trzeba przyznać, że poezja to też powołanie i
zawsze będziemy do niej powracać.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Dziękuję również poniższym Gościom za wizytę.
Listopad nastraja zadumą o przemijaniu i o tym, jak
ważne są czasem pozornie drobne gesty,
by śpieszyć się kochać ludzi, nim odejdą...Ładna
refleksja Grażynko,
pozdrawiam serdecznie:)
Pytałaś ponoć o to co ze mną,
cóż real jest na pierwszym miejscu, ale czasem na beja
wpadam, nawet ostatnio napisałam wiersz, mimo, że od
dawna wierszy nie piszę, ot nie mam weny ani czasu na
nie, na ogół piszę je wówczas, gdy sporo czytam
poezji, a niestety mam inne sprawy na głowie, niż
poezja, a może to i dobrze, bo w końcu to real jest na
pierwszym planie, bej potrafi wciągnąć, dlatego
niestety muszę się od niego docinać, a nawet nie mam
wyjścia, bo takie są życiowe wymogi.
Serdeczności Grażynko przesyłam:)
Wszystko przemija, mając oczy, nie dostrzegamy innych.
Grażynko, dziękuję za wizytę, mam zaległości u Ciebie,
nadrobię:) Pozdrawiam:)
Ładnie podeszłaś do tematu i tak ciekawie. Dobrej
nocy.
WIERSZ NA TAK, , TO PRAWDA, "MY JESZCZE W BIEGU"
POZDRAWIAM GRAZYNKO, NIE WIEM, JAK PRZEGAPILAM, TEN
WIERSZ.
POZDRAWIAM SERDECZNIE.
Tak, czasami to kosztuje tak wiele, ale nie zawsze :)
Pozdrawiam serdecznie i daję plusik na świetny wiersz
+++
Dziękuję bardzo następnym Gościom za odwiedziny.
Serdeczności.
Listopadowe refleksje- ładnie Grażynko! Pozdrawiam
serdecznie:)
Piękna, życiowa refleksja:) pozdrawiam Grażynka
chorobą jest wola...jakieś lekarstwo na daną chwile?
smutne ale prawdziwe te refleksje...