Listy do siebie* (tryptyk)
I
Pewnie się zastanawiasz, dlaczego mnie nie
ma?
Mnie, który życie wieczne dostał w dniu
urodzin -
skoro słowo się rzekło, więc jak to
pogodzić
z kontekstem chwili, którą teraz za mnie
jesteś
grzechem, ciężkim wyrokiem i odbitym
echem
czegoś tak odległego, że nie ma gdzie
wrócić.
Kolejny raz wertujesz książki, czytasz
wiersze,
a tak się czujesz, jakbyś sam pisał je
wcześniej,
lecz jeśli są plagiatem, z kim porównasz
źródło,
na ciąg znaków przed laty obrócone
próchno?
II
Pogodzisz się z tym czasem. Czy nie chodzi
właśnie
o to, aby znudziły ci się słowa innych,
żeby zacząć je czytać jak od siebie
listy,
napisane tak dawno, że już nie pamiętasz
pytań o adresata: gdzie, kim będziesz
teraz?
Bo, że z nią, wiem na pewno. Nie musisz jej
szukać -
znajdzie cię, jak mnie wtedy skrytego w
jaskini,
aby zyskać na czasie, zebrać resztki
myśli,
nim je zacznie przyciągać atmosfera
ziemi:
krągłość bioder, nóg długość, kołysanie
piersi.
III (Notatka z rzeczywistości)
Nie ma, miła, cię tutaj. Więc tylko
napiszę,
że z tęsknoty, wieczorem, trochę więcej
czytam.
Czy słyszałaś np. ten wybuch w Afyon,
gdzie doszło do eksplozji? Podmuch
pourywał
co najmniej (jak podaje burmistrz miasta,
Coban)
życia dwudziestu pięciu tureckich
żołnierzy,
ośmiu ciężko kalecząc. A straż ratunkowa
jeszcze gasi pożary – bohaterzy dzielni
dwoją się i tak troją, jak my w swoich
listach,
choć tam były granaty, u nas słowa,
słowa…
i żadnego ratunku. Jak w podobnych
zgliszczach
moją miłość ocalić, lub – kto mnie
pochowa?
„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„
http://bit.ly/YsLT3r
*czyli np. do IGUS :)
Komentarze (14)
Smutno piszesz. Z przyjemnością przeczytałam.
te listy pisane do siebie, do własnej jaźni a
właściwie od siebie do wieczności, stawiają pytania o
rolę człowieka w świecie, o miłość, która jest wieczna
i co warto dla niej poświęcić
naprawdę w takiej formie też jesteś świetny
pozdrawiam:)
Witaj Yellow!
Jesli chcialabym byc przez kogos w jakis sposob
wyrozniona, na Pewno jestes na tej liscie pierwszy.
Glownie dlatego poniewaz po zapoznaniu sie z twoja
tworczoscia uwazam ze jestes niezlym wzorcem pod
wzgledem wyobrazni I efektem z jakim ja
wykorzystujesz, oczywiscie ze odstajesz, ale to raczej
powod do dumy(w twoim przypadku)
A wiec tak Xymeno Igus ma odmienne zdanie.
Nigdy nie piszesz o uczuciu, wykorzystujesz historie I
tak ja opisujesz zeby czytelnik Sam wycignal wnioski,
jest pare innych autorow na beju ktorzy tak robia ale
ciebie wyroznia dodatkowo to ze niekiedy u ciebie to
fantastyka, przypisujesz bohaterom role I na tym
opierasz moral.
Zycie niesmiertelne a smiertelne, I skoro taki Adam
podejmuje decyzje dla Ewy I wybiera smiertelnosc jak
taka ja czytajac list mam nie doceniac swojego?
Ta notatka podkresla ze to co smiertelne sie konczy,
masz nastepstwo wyboru, kazdy jest takim Adamem. Tyle
ze ten list pochodzi od pierwszego wcielenia .
I taka ja.... bede do niego powracac.
Sciskam cie Yellow!
Yellow - ok.
Ciekawy... Pozdrawiam 'D
@Sacrapedro
"A ta Twoja poetycka proza
odstaje na milę i ho-ho od całej reszty bejowskiej
produkcji. Czy więc tutaj jest da nie miejsce...?"
Tym bardziej! :)
Poetycką prozę pisał Norwid, Herbert i praktycznie
wszyscy wybitni Poeci, w tym laureaci Nagrody Nobla,
mierząc ich takim kryterium - nie pisania (a
przynajmniej tylko) o pszczółkach.
Przegoniłbyś z tego powodu takiego Norwida z Beja?
Fragment, który przytoczyłem jak ulał pasuje do
jednego z listów do siebie. Aż żal mi, że sam tego nie
napisałem :)
Literówka: dla niej.
Skoro już o tym wspomniałeś: Bejowisko to właśnie
miejsce na pszczółki,wzdychania i t.p. pierdółki
budzące fałszywy zachwyt autorów podobnych "dziełek"
liczących na wzajemność.A ta Twoja poetycka proza
odstaje na milę i ho-ho od całej reszty bejowskiej
produkcji. Czy więc tutaj jest da nie miejsce...?
Witam :)
@Zefir
Dziękuję.
@Karl
Ty też jesteś jednym z tych listów:
awaria sputnika -
po orbicie krążą
listy w butelkach
@Magda
Taki układ daje rozmaite czytania.
"Pogodzisz się z tym kiedyś: jak sugerujesz, to proza.
"Pogodzisz się z tym czasem" to poetycka przestrzenna
figura, bo wyraża to co sugerowana przez Ciebie fraza,
a zarazem chodzi o pogodzenie się z Czasem. W Raju
czas nie istniał - Adam nie starzał się, nie istniała
śmierć. Dlatego ucieka do jaskini i zastanawia się,
czy warto poświecić nieśmiertelność w imię znoju,
starości i niedostatków - dla Ewy.
Moim zdaniem - dobrze wybrał! To znaczy ja wybrałem --
jeden z Adamów, jego odbić ;)
@Xymena
To pisz taką! Jak najwięcej :)
@Sacrapedro
Chyba czas poczytać czasem coś innego, niż portalowe
wiersze :) Poezję przez duże "P", w której może mało
kwiatków i pszczółek, ale przetrwa wiele takich.
Prawda, że i tak mógłby na przykład wyglądać jeden z
moich listów?:
Marzenie (fragment)
"Lecz mniejsza o to - nie chcę, nie chcę marzeń wcale,
Bo musi być coś więcej dla człowieka w świecie
Nad te liche zabawki, których pragnie - dziecię...
O tak! musi być - jest coś - bo cóż po zapale,
Cóż po łzach, które nieraz w nocy zasiewałem
Mimowolnie, tak jakby opadł kwiat źrenicy,
I oko się zrobiło nasieniem przestałem:
Cóż z tych łez wejdzie? - jeśli roślinka tęsknicy,
Marna, bezowocowa, jako te zabawki,
Za którymi uganiam prawie od powicia;
To ja wyrwę, pogniotę! pierworodne trawki,
Bo przecież nie dla fraszek - na pręgierzu życia
Rozpięty - czekam czegoś od całego świata,
Jak policzku od kata."
Cyprian Kamil Norwid
Ja czytam ten tekst jako prozę poetycką dobrej próby.
To nie jest miejsce na wklejanie prozy, nawet
dedykowanej,a ta akurat wymaga dużo cierpliwości, żeby
ją w całości przeczytać. No, chyba że Igus ma odmienne
zdanie co do tych pseudo egzystencjalistycznych
rozważań.
Ciekawe listy zarowno w treści, jak i w
formie.Pozdrawiam.
Ja napisałabym pogodzisz się z tym kiedyś, choć
bardziej mi pasuje z czasem, ale już jest z.A może- Z
czasem się z tym pogodzisz?
piękne listy do siebie można pisać
i zawsze będą lekturą, którą
najchętniej się czyta.
Pozdrawiam serdecznie
piękne pelne uczucia listy pozdrawiam