Litania solarna
Słońce moje, słońce złote,
pogłaszcz mnie po głowie jeszcze
zanim się za tobą stęsknię,
chcę cię trochę wziąć na potem.
Słońce moje ogniopalce,
zatop mi je na dnie źrenic,
gdzie od zawsze mieszka księżyc,
co się syci twoim blaskiem.
Słońce moje słomogrzywe,
otul mnie w swych włosów kołnierz,
obwiedź w płomień jak w mandorlę,
może jakoś przetrwam zimę.
Słońce moje, pstrojesienne,
zanim spadną w ziemię liście,
nim kolory wszystkie wyssiesz,
część wlej we mnie na dni ciemne.
autor
Czarek Płatak
Dodano: 2018-10-12 08:15:53
Ten wiersz przeczytano 959 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (23)
Wiersz zachwyca. Pozdrawiam :)
AMOR1988, BordoBlues
Dziękuję :)
Bardzo sympatyczny, przyrodniczy wiersz, pozdrawiam :)
Czarku, "witam poetyckie dusze. miłego wieczoru" -
miało być u mnie. przepraszam za pomyłkę. :)
postaram się coś doskrobać :)
witam poetyckie dusze. miłego wieczoru :):)
Czarku, mam taki zwyczaj, że jak ktoś zaproponuje coś
ciekawego do wiersza, to proszę, żeby napisał np.
alternatywną strofę, a ja ją umieszczam pod wiersze.
napisz zakończenie z yerba mate, a ja dopiszę.
Pozdrawiam :):)
Przeserdecznie dziękuję wszystkim razem i z osobna za
wizytę :)
Kłaniam się uprzejmie!
Ku przestrodze, opalajmy się z umiarem!
Nadmierne nasłonecznienie ciała może skończyć się
czerniakiem, czyli rakiem skóry, który grozi
przerzutami!
Pozdrawiam :)
Oby mój trzynasty głos przyniósł Tobie szczęście.
Świetny wiersz Czarku, krótki, ale kunsztowny.
Wspaniałe metafory, świetne rymy. :)
Pozdrawiam serdecznie.
Śliczności pstrojesienne! :)
Pozdrawiam Czarku :)
od tytułu, aż po ostatni wers... rewelacja :-)
Śliczna litania. Miłego wieczoru:)
Świetny wiersz - solarnie i niebanalnie :) bardzo mi
się :) (wiadomo), a najbardziej zwrotka pierwsza! co
za energia - trzeba jej nałapać na zapas! - pozdrawiam
:)