litera przemycona z czeluści
/nie uda się wyrwać myśli
bez dotykania krwawiącego mięsa/
odcinam łby hydrze
w mikrofali podgrzewając
zmodyfikowany półprodukt
po kilku godzinach wszystko ląduje w
koszu
nie ruszaj tego paskudztwa
torsje są niczym w porównaiu
z bólem pękających wrzodów
autor
Donna
Dodano: 2017-09-20 17:48:43
Ten wiersz przeczytano 1051 razy
Oddanych głosów: 25
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (46)
Zdrowo się odżywia, nie mam tych problemów,ale
współczuję. Pozdrawiam serdecznie z uśmiechem.
Ewuniu... wiem co masz na mysli:))) nastepnym razem
zebys mnie uprzedzila jak rzucasz buziaka, bo o malo
zawalu nie dostalam kiedy cos jak torpeda walnelo mnie
w policzek, patrze ... aaaa buziak od Ewuni.
odzuzkowuje:)
Rany zapomniałam dodać, Łap buziaka, a co wolno miii
:)))))
przecież nie można powiedzieć, że coś pachnie a tak
naprawdę śmierdzi a Ty wiesz o czym myślę :) super
wiersz
Kiedyś podczas mojego dyżuru pogotowie przywiozło
pacjenta z perforowanym wrzodem żołądka...skręcał się
z bólu, pot kapał mu z czoła a mnie przechodziły
ciarki po ciele.
Miłego dnia :)
Szybkie jedzenie, w pośpiechu i "byle co" sprzyja tej
nieprzyjemnej przypadłości. Marnie widzę dzisiejszą
młodzież gdy widzę ich nawyki żywieniowe.
Pozdrawiam z uśmiechem Danusiu ;))
Witaj Danusiu. Twój wiersz jak zwykle skłania do
głębokich refleksji... To prawda - nie da się
bezboleśnie wyrwać myśli, niedobrych wspomnień... Boli
przy wyrywaniu, boli jeszcze długo potem; i ten lęk,
by ból nie wrócił..tak odczytuję Twój wiersz
Serdeczności.
Potrafisz drążyć aby wydobyć.
Pozdrawiam :)
Wow, bardzo pomysłowe, podoba mi się.
Waldi, z cala pewnoscia przeczytam, tez jestem
ciekawa. Usciski.
Ziuka, dziekuje ze mnie 'czytasz'. Pozdrawiam cieplo.
Wandziu, wiem, ze Ty podchodzisz do swojego zawodu z
pasja, zamilowaniem, jestem pewna, ze to z czym sie
spotykasz ma ogromny wplyw na psychike czlowieka, masz
w sobie empatie tak potrzebna w tym zawodzie...
zniechecenie czasami i zmeczenie to rzecz bardzo
ludzka. Usciski.
Oksani mila, tak jestem tego pewna. Dziekuje Ci za ten
i poprzedni komentarz. Moc usciskow.
Demono ... pozwoliłem sobie napisać powiedzmy wiersz
.. do Twojego wiersz ty suko ...ciekawy jestem co
powiesz jutro ...
Pozwolę sobie za Klarysą... serdeczności Danusiu :)
Danusiu dla kogo błogosławieństwo to błogosławieństwo
Ja kocham mój zawód ale czasem się to na mnie odbija i
to bardzo Wolałabym mniej widzieć czuć i przezywać
...
Zmykam Miłego wieczoru Danusiu :)
Oj Danuś, ale jaka ulga potem.....
Pozdrawiam dobranocnie:-)
Klarysko, masz w zupelnosci racje, takie gromadzenie,
niedotykanie potrafi stworzyc skorupe nie do
przebicia. Moc usciskow.