W locie do ciebie
Wzlatuję ponad marzenia świetliste,
w rozgwieżdżony firmament samotności.
Omijam meteorów deszcze szkliste,
i lecę ku gwiazdom, ku rudej miłości.
A gwiazdy diamentów blaskiem urzekają,
na niebiosach jak latarnie migoczą.
W oczy lustrzanych odbić zaglądają -
niebo pyłem z warkoczy komet złocą.
Dosiadłem Pegaza w locie na oklep,
na Olimp, do swej Rudej galopuję.
Siedzibę muz jak ten poetycki step-
sieję, koszę i w wierszach opisuję...
autor
Stumpy
Dodano: 2017-05-11 17:16:50
Ten wiersz przeczytano 983 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (23)
czuję jak wzlatujesz ! (na skrzydłach weny)
z przyjemnością przeczytałam :)
Choć w marzeniach być blisko.
Rozmarzenie ładnie podane...
+ Pozdrawiam
Rozmarzony, piękny wiersz.
Pisz Stumpy! Pisz!
Dobranoc.
Pozdrawiam serdecznie:))
rozmarzony,miłosny lot,,pozdrawiam :)
Wzlatuje ponad tok myśli świetlistych +. Pozdrawiam
serdecznie z uśmiechem wiosny.
Fantastyczne te rozmarzenie.