Lód w szklance
Kiedy się znowu połączymy?
Nie ciało w ciało, (bo Ty już w
proszku).
Nim mi odpowiesz Mój Jedyny,
już się roztopię jak kropla wosku.
Roztopię się jak w szklance kostki,
śniąc zyskam postać bryłki wodnej.
Połączę Nasze przezroczystości,
by zyskać roztwór jednorodny.
autor
kwintesencja
Dodano: 2020-03-03 00:14:38
Ten wiersz przeczytano 893 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Ciekawie spojrzenie na miłość i śmierć.
Pozdrawiam
Jakże niekonwencjonalnie o śmierci...Pozdrawiam z
podobaniem :)
Witaj nie wiedziałem że i tu wstawiasz wiersze ;)
pozdrawiam
Smutny refleksyjny przekaz. Skłaniasz do przemyśleń
nad istotą naszego życia.
Pozdrawiam.
Marek
Niebanalnie o miłości i śmierci
Pozdrawiam
Jednia.
Harmonia.
Lepiej patrzeć w ten sposób.
Do mnie wiersz też przemówił jak do Reni, formą,
semantyką, sposobem spojrzenia na miłość.
Miłego dnia.
Gada do mnie ten wiersz:-)
Miłość nie kończy się na ziemi. Nasi bliscy czekają na
nas po drugiej stronie jasnego tunelu.
Dobry wiersz.
Pozdrawiam.
nietuzinkowo o miłości w zaświatach.