Lodowata pieknosc
Lodowata pieknosc
Twoja twarz zapewne rzezbil Michal
Aniol,
bo choc piekna, jednak chlodna jak z
marmuru,
twoje usta chociaz milcza, jednak
klamia,
moze diabla masz pod ta anielska skora.
Nawet dotknac boje sie takiego zimna,
jeszcze lod przyklei sie do mojej reki,
choc pamietam, ze juz bylas kiedys inna,
lecz to bylo dawno temu, chyba wieki.
Nie rozgrzeje ciebie wcale moja milosc,
bo ty kochasz pieniadz, zloto i
diamenty,
twoje serce sciela lodowata chciwosc,
nie chce obok siebie miec takiej
kobiety.
Chlodne serce, chlodne rece, chlodna
dusza,
nim przy tobie strace cale moje cieplo,
to odejde, do milosci cie nie zmuszam,
pewnie kiedys cie ogrzeje wlasne pieklo.
6.1.2015 / grazyna pawlas
(to rowniez interpretacja jednego z obrazow artysty W. Kuklinskiego)
Komentarze (24)
Piękny wiersz, miło było przeczytać:))))
powiało zimnem z ładnego wiersza,pozdrawiam
Grazyno. Trochę szyk zdania w moim komentarzu mętny -
wybacz mi to.
Ojciec Michała Anioła był lichwiarzem. Sam artysta
rozpaczał bardzo nad swym złamanym w bojce z kolega
rzeźbiarzem nosem.
dobry mocny przekaz ...a wiersz z najwyższej półki
:-))))
pozdrawiam
piękny wiersz..... dużo jest takich
,,lodowatych piękności "...
piekny wiersz)+
Piękny wiersz...miłość ma różne oblicza :)
Bardzo ciekawe pozdrawiam