Łódź - się - Łódź!
Alek, maruder spod miasta Łodzi,
nad słowem żony zwykł się rozwodzić.
Gramatyka - ważna rzecz,
lecz... usłyszał - idź się lecz,
inaczej będziemy się rozwodzić!
Edek, obżartuch spod miasta Łodzi,
lubi, gdy żona życie osłodzi.
Czas, by zdjęła fartuch,
bo z tym nie ma żartów,
ale... tylko tak umie dogodzić…
Olek z miasta Łodzi
chętnie w drogę wchodzi.
Pierś wypina,
łokieć zgina,
pingwinów napłodził!
Hej!
autor
marcepani
Dodano: 2020-01-18 12:07:18
Ten wiersz przeczytano 1138 razy
Oddanych głosów: 38
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (34)
super
dziękując za uśmiech serdecznie pozdrawiam zasłużony
głos zostawiam
Jest nowa znawczyni od limeryków,
Pełną uroku i żądną wyników.
A że były o Łodzi
To jej nawet wychodzi
Zamyka usta dla wszystkich krytyków
Pozdrawiam:)
Świetne! W dwójnasób, bo ja chłopak spod miasta Łodzi.
Można powiedzieć ten kot z centralnej Polski pochodzi
:)
:D i popłynęli, łodzią, z limerykami :)
Pozdrawiam serdecznie : )
całkiem całkiem łódzkie limeryki...
Świetne...Dobrej nocy Marce;)
Hej! - Marce. świetne są - i przydatne. - jak pig€lki
, przypominaące ,ze niektorzy powinni pamiętac o
lekarstwach:)
Pozdrawiam serdecznie:)
( tak sobie myslę - sam na sam będąc: nie słódź - i
nie łudź)
Łódź, ale się nie kŁódź.
Pozdrawiam, cierpliwie czekam :):)
Witaj Mariolko:)
Ach jak fajnie znów poczytać limeryki:)
Tak mnie kusicie,że chyba kiedyś spróbuję:)
Pozdrawiam serdecznie:)
tylko tytuł bym dała =
Łódź - się łódź...
a co treści każdej strofy - zgodnie z paragrafem,
zatem u mnie masz zaliczone, a co Andreas (mistrz
limeryków) powie, nie wiem.
Drugi naj.
Ja też coś dorzucę o Łodzi.
Dziurawa łódź?
choć Zdzich się przeniósł z Żuław do Łodzi
ciągle się lęka biedak powodzi
wszystkie dziurki wciąż zatyka
nawet żonie kierownika
wprawdzie nie w burcie lecz to nie szkodzi
To nie była Marysieńka
szedł do niej długo przez caluśką Łódź
w drzwiach poprosiła zechciej trampki zzuć
miała coś z Napoleona
będąc już tak napalona
chcę cię całego od stóp do głów czuć
Nudno bez pracy
Luśka wciąż kocha przędzalnię i Łódź
choć przecież mogłaby na nie już pluć
bowiem sporą rentę bierze
lecz z wszystkiego mówiąc szczerze
najbardziej lubi po domu się snuć
Znawczyni poezji
ślicznej kwiaciarce chciał Tuwim w Łodzi
zamienić imię na Różę z Lodzi
ona na to jak na lato
choć mu mogła mówić tato
niech tylko „Kwiatów polskich” nie płodzi
Super ! Miłego wieczoru :)
Świetne :)
wszystkie superowe
Pozdrawiam serdecznie
Fajne :)