Lokal
Kawiarenka, może na czarną wejdę,
pobajdurzę, a jak się znudzi,
rachunek zostawię, po prostu się zbędę.
Ciastka i kawa, a jaki wystrój piękny,
Zagoszczę, raz odwiedzony,
nie będzie mi tęskny.
A co się podziało? Lokal chwilowo
zamknięty?
Tabliczka na drzwiach:
Niemile widziani starzy goście, nowym
prosimy nie wchodzić, serce chwilowo w
remoncie.
I tak w kawiarni pięknej, przeciąg pozrywał
tapety, naniósł bałagan, zdeptał maniery,
nowego lokum poszły szukać kobiety.
Komentarze (3)
Hmmm.. no dobrze:)
Czasy tymczasowo się zmieniły, ale to minie. Trochę
cierpliwości. :)
ciekawa metafora.