Los
Nigdy nie powiedziałeś mi
Co tak naprawdę czujesz,
Nigdy nie powiedziałeś "wciąż kocham"
Bo nie miałeś okazji...
Teraz muszę otrzeć łzy
Tak ciężkie łzy jak ołowiu tona
Bo nigdy nie powiedziałeś mi co tak
naprawdę czujesz
Nie moge wierzyć,
Nie mogę czuć
Anioły Śmierci powracają
Z nieśmiertelnymi niesprawiedliwościami w
szponach
Nie mogę zozumieć,
Nie mogę cofnąć,ani usunąć
Tego co zachciał sobie los
Wybacz,wybacz,wybacz...
Nie zmienię tego,po prostu.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.