Los
Los, jak wszystkim dał mi jedną tylko
postać...
Postać którą dobrze znam
Dziś posiadam twarzy wiele
Na jednej radość na drugiej zaś ból
W środku trzeciej ukrywa sie smutek
Twarz czwartą dręczą myśli czemu tak a nie
inaczej?
Piąta żyje wspomnieniami których nie da sie
zapomnieć
Szósta ukryta w mroku ciągle się waha
Twarz siódma z problemami sie mierzy...
Byłam sobą do póki nie zjawiły sie
problemy
Ale kiedy na mnie patrzysz, już nie umiem
inną być.
Nie mam siły by opanować łzy...
Gdzie zostawiłam tą najważniejszą rzecz
Wielką przyjaźń i miłość ponad śmierć
Szukam szczęścia, czy je odnajdę zapytać
mogę
A może szczęście straciłam też po drodze
Kroczą za tobą jak niewidzialny cień
A może krocząc dalej mnie za uwarzysz
Z i odzyskam swe zagubione sny!!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.