Lot...
Słońca blask niebo rozjaśnił,
dałeś mi skrzydła - już nie upadnę.
Ikaryjskich lotów się nie boję,
bo Twoje ramiona przed przepaścią
chronią.
Bezpieczna przestrzeń niepowtarzalny
gwiazd,
niezapomnianych oddechów azylu,
wiecznego wznoszenia się wzwyrz.
Czuję Cię w każdym promieniu muskającym moje usta....
autor
loken
Dodano: 2007-09-04 23:15:24
Ten wiersz przeczytano 572 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Fajny wiersz. Piękne wyznanie miłości. :)