Lot balonem
Dwadzieścia stopni na plusie i bezchmurny
poranek.
Czasem trochę szalona, czasem zamyślona to
ja.
Tylko jeden impuls wystarczył i lecę
balonem nad Ardenami.
Majestatycznie wznoszę się w błękit,
żegnajcie zmartwienia,
pod i nade mną wolność, błogi spokój. W
swojej przestrzeni
lżejsza od powietrza nadymam usta
i wydmuchuję wzruszenie.
Najprzyjemniej kiedy nisko lecę tak abym
mogła dotykać to
co w zasięgu wzroku: na wzgórzu wiatraki
mielą wiatr a wyżej
góra wzniosła łysinę jak krowi kałdun
rozdęty od bujnych traw.
Krzyk jastrzębia z prastarych lasów i
stukot dzięcioła rozrywa
partyturę w wielotonowe odgłosy. Zanurzam
myśli w zielonej
dolinie i doję kozy zaklinając pszczoły na
kwiecistych łąkach.
Z prądem powietrznym przemieszczam się w
kierunku Reuland.
Z podcieni wyłania się stare zamczysko w
kręgu smukłych baszt.
Stare kamienie oplatają pasmem wzniesienie
i strumień spływa
obok kościoła. Gregoriańskie śpiewy ponad
dzwonnicą płyną w dal.
W niemieckim platt jakoś dziwnie brzmią
akcenty na gloria, gloria.
Kilometr dalej osiadamy pionowo na placu
przed Strażą Pożarną.
Orkiestra dęta wygrywa marsze niemieckie
i krokiem wojskowym
wchodzę do budynku. Zgrabne kelnerki
przynoszą obiad na stół.
Zapiera dech: danke, danke odpowiadam
wyjmuję euro i słyszę
nicht,nicht w cenę przelotu wkalkulowano
obiad: bon appetit.
Moje zmysły bombardowane są przez to, co
nowe i bardzo smaczne.
J.G.
Komentarze (20)
noooo, fantazji Ci nie brak:)
Mam dużo wspomnień dobrych i złych z lotu
helikopterami ..Pozdrawiam cieplutko
Fajnie się czyta i podoba się bardzo:)pozdrawiam
cieplutko:)
...dziękuję za piękną przejażdżkę czy też przelot
balonem z komentarzem...pozdrawiam.
ja do samolotu nie wsiądę ...a co dopiero do balonu
...
Śliczny ten lot balonem, taki realistyczny.
Pozdrawiam
Faktycznie uniosłam się ponad światem, świetny tekst
Świetnie oddane przeżycia, realistyczny opis daje
namiastkę osobistego udziału w tej podróży i pozwala
poczuć wiatr we włosach...
Pozdrawiam serdecznie.
Ładnie.
Krajoznawcze:)
Pozdrawiam :)
To jest rewelacyjne pozdrawiam serdecznie ;)
piękna przygoda. Od tak niedawna ludzie budują maszyny
unoszące się w powietrzu.
Nigdy nie leciałam balonem, ale dzięki wierszowi
czułam się tak, jak uczestniczka tej podróży:) Miłego
wieczoru:)
podniebna przygoda ciekawie opisana bardzo dobrze się
czyta:-)
pozdrawiam
prawda, czy fantazja?
chyba bez znaczenia :)
serdeczności :):)