Lot w przestworzach
Sonet tercynowy
Latawcem dziś jesteś i z wiatrem się
wznosisz,
z odwagą w swym sercu, lecisz w swoją
drogę,
jak pięknie, wysoko prąd lotnię unosi,
przecież sama chciałaś, spójrz na tamtą
chmurę,
zobaczysz z oddali ziemi pejzaż błogi,
spróbuj salta w locie, zrób jakąś
figurę,
boisz się, to widzę, strach ci serce
dusi,
będziesz lecieć z wiatrem, w Rospudy
dolinę,
poczuj błękit nieba, przecież możesz
wszystko,
wyzwól wolność, żywioł, zostań jeszcze
chwilę,
wylądujesz dalej, z prawej piękne
rżysko,
z wiatrem w szybkim pędzie,
płyniesz tak cudownie,
w powietrzu jest błogo, widzę jak
szybujesz,
chyba chcesz już wrócić, powietrza nie
czujesz..
Komentarze (41)
A już myślałem, że latasz jedynie po piwo do sklepu.
:)
Co to była za dolina? Rozpusty? :)
Pozdrawiam najserdeczniej
Oj lubiłem latać, a teraz latam już tylko po lesie :)
Uciekam do lasu :)
latawiec z ciebie Remi
Witajcie porannie. To moje wspomnienia lotniarstwa :)
Radosna przygoda w obłokach. Pozdrawiam serdecznie z
uśmiechem
aj bym wprowadził zaskakującą puentę
jednym słowem liściu ale i tak piękny
paaaa :*
Ty na grzyby, a ja do pracy,
spadam i owocnych zbiorów życzę :)
Ja też uciekam :)
Miłej nocki Grażynko, czasami chcą nam zabrać tlen
życia :) Rankiem wstaję na grzyby. Został mi juz tylko
jeden sonet, amerykański, to jest własciwie sonet
włoski z małymi zmianami :)
Zupełnie nie znam tego typu sonetu, ale bardzo mi się
podoba,
a wzlatywać wysoko, czemu nie?
Co prawda faktycznie czasem może braknąć powietrza, a
raczej tlenu gdy jest się zbyt wysoko np w wysokich
górach...
Czasem też inni chętnie ten tlen nam odetną, gdy się
chcemy wzbić za wysoko, a może chętnie popatrzą jak w
rżysku wylądujemy:))
Ciekawie piszesz Remiku, ciekawie.
Dobrej nocy życzę :)