LOTNIARZ
rodzisz się w chmurach,
otulony w gładkie
obrazy marzeń,
chwytanych niezdarnie
malutką dłonią,
z niewinnym uśmiechem
na okrągłej twarzy
wiatr posyła cię
w drogę, spadasz,
z dala od słodkich,
sennych obrazów,
rozpaczliwie machając
marną namiastką
skrzydeł
teraz już tylko bolesny
upadek, płacz za
czasem przelanym
przez skrzywione palce,
ostatnia łza,
i roztopiony płatek
śniegu
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.