LOTNISKO
bagaż pojechał na taśmie
to mój pierwszy lot
przerażona czekam aż opadnie mgła
w telewizji tyle mówią o wypadkach
czy podróż dojdzie do skutku
zapraszają na pokład
odczucie przerasta moją wyobraźnię
stewardessa prosi o zapięcie pasów
siedzę przy oknie
z lękiem zerkam w dół
oniemiałam z zachwytu
ujrzałam krajobraz z lotu ptaka
spełniło się zapewne dlatego
że nigdy nie leciałam samolotem
minionej nocy stałam się Ikarem
Grażyna Elżbieta Fotek
autor
grażyna-elżbieta
Dodano: 2015-02-03 17:41:08
Ten wiersz przeczytano 1813 razy
Oddanych głosów: 50
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (55)
Pierwszy lot, mógłby być tytuł.
Ja tylko szybowcem, to o wiele niżej.
Pozdrawiam
To prawda,kiedy wzbijamy się w górę widok zapiera
dech.Pozdrawiam:
A co do Twojej uwagi pod wierszem moim..to masz racie
w 100 procentach ..zaraz poprawię ponieważ Ewa Kosim
wytłumaczyła ..jak to się robi w edycjach .. Często
przestawiam słowo a poprawnie jest tak jak na to mi
zwróciłaś uwagę .. dziękuję .. .
Bardzo ładne wspomnienie ...lot samolotem .. ja nigdy
nie leciałem .. dlatego nie byłem w Egipcie i Izraelu
..Maroko.. Algierii skąd pochodzi zięć .. Tam była Zon
i córka ja osobiście kocham ziemię chociaż i tu może
czekać mnie .. ale mam inne zawsze szanse na wyjście z
opresji ..
Świetny wiersz. Widoki musiały być
niesamowite. Pozdrawiam cieplutko.
Piękny.Miło było przeczytać
Chyba było miło
Fajnie
Piekny wiersz, pozdrawiam serdecznie
witaj Grażynko.. troche mnie nie było... dużo sie
zmieniło.. i tak se zaglądam to tu to tam...
tak, lot samolotem jest piekny a jeszce piekniej skok
z niego , oczywiscie na spadochronie.. raz tylko tak
szybowałem.. fajne wrazania
pozdrawiam serdecznie i lece dalej pocztac wiersze
Przepiękne widoki można zobaczyć z lotu ptaka!
Pozdrawiam cieplutko Grażynko:)
podobnie przeżywałam mój pierwszy lot,,;], pozdrawiam
Piękne doznania z lotu, a osta-
tni wers rewelacyjny.
Pozdrawiam-
to prawda,że marzenia się spełniają
Kiedy pierwszy raz jechałem samolotem w roku 1972/
Rzeszów Warszawa i powrotna do Rzeszowa/ na dość dużym
zakręcie trzeszczał, byłem wystraszony, później się
przyzwyczaiłem - jeździłem na roczny kurs TNOIK -
Technika Nowoczesnej Organizacji Pracy i Kierownictwa.
Pozdrawiam