Lotos
Słonecznym niebytem chwili
sercem
co z milości do Ciebie
ku niebu kwili
Blagając o choć jeden gest
jedno spojrzenie
jeden uśmiech
Przyjdź do mnie weno
co przeznaczenia szlaki
przecierasz
bym niestrudzona
mogła dobyć piedestału
bez bólu,
bez smutku
rosą odwiecznej łzy
bym mogła oddać
zerwany kwiat
-Lotosu-
autor
Helis
Dodano: 2006-02-14 13:03:52
Ten wiersz przeczytano 644 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Wena to kapryśna dama, często bywa głucha na poety
wezwania :(
pozdrawiam :)