Łowca
Jestem kasjerem i niczym Cassanova
Cały dzień spędzam na szalonych łowach
Mowa ciała, to działa – rabacik i miłe
słowo
A wieczorem z klientką czas spędzam
odlotowo
autor
Dziadek Euzebiusz
Dodano: 2018-10-07 11:15:08
Ten wiersz przeczytano 774 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Niezła zabawa i przygoda. Ciekawe jaka to ta wieczorna
klientka i co wówczas się sprzedaje :)
Jeśli z klientką po pracy to ok, ale uważaj inne
zazdroszczą :)
Dziękuję za te trzy głosy.
Życie zawsze jest zakrytą kartą,
więc baw się dopóki jeszcze warto.
Fajne mini. Pozdrawiam. Miłej niedzieli :)
kasjer z powołania.
Mam wrażenie Dziadku
/chyba Krzysztofie jednak nie Euzebiuszu.../ że lubisz
swoją pracę mając szansę na odlotowe wieczory ze
swoimi klientkami:))
Zatem życzę Tobie takiego wieczoru niedzielnego:)