Łowca gwiazd
Gwiazdy rozbłysły na nieba czerni,
musisz po tę swoją sięgnąć.
Czułym dotykiem, słowem gorącym,
rozpal na nowo tę jedną.
Ona od zawsze była i będzie,
wśród innych świecić dla ciebie.
Mruga gdy patrzysz, nigdy nie gaśnie,
tu między piekłem a niebem.
Podmuch nadziei lekki i ciepły,
rozgoni chmury niewiary.
Pochwyć ją czule, przytul do serca,
tak byście znów zmartwychwstali.
autor
ewaes
Dodano: 2020-07-11 19:58:37
Ten wiersz przeczytano 1775 razy
Oddanych głosów: 39
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (47)
Gwiazde to mozna chwycic ale slonca to juz nigdy i to
mnie cieszy:)))
Bo im się nie chce szukać. Dużo by opowiadać... :(
Dla wielu, każda jest ta JEDNA, aż się znudzi i
później jest druga JEDNA... :))))
@karmag--ja też uwielbiam gwieździste noce :)
Dziękuję :*)
Pięknie romantycznie - lubię patrzeć w gwiazdy
szczególnie nad morzem :-)
pozdrawiam
@Elena--bo nie znają prawdziwej wartosci tej JEDNEJ :)
Ech ci polujący na gwiazdy, jak poławiacze wielu
pereł... :)
Uściski. :)
Dziękuję bardzo za komentarze :*)
Bardzo ładnie napisałaś
Pozdrawiam
Bardzo przejrzyście, ładnie.
Serdecznie
;)
Piękny, przytulny wiersz na dobranoc
Pozdrawiam ciepło :)
Pięknie i bardzo romantycznie u Ciebie :)
Pozdrawiam cieplutko Śliczna i Liryczna :*
Łowca gwiazd wcale ich nie musi łowić, bo już jedną
ma. Ale czy potrafi to docenić? Pewnie nie, skoro mowa
o zmartwychwstaniu. :)
Mój czerep śle Ewie moc serdeczności.
Coś w tym jest,nie raz słyszałam szelest gwiazd, choć
nie wszyscy mnie rozumieją. Piękny,lekki wiersz,
serdeczności :)
Tam gdzie świeci Twoja gwiazda, tam nadzieja.
Pozdrawiam
Połaskotałaś mi serce Ewo. :)
Moją spotkałem 50 lat temu, w lutym minęło. Chucham na
nią najgoręcej jak mogę. :)
Łączę serdeczności i dziękuję:)