Łózko brata
W moim dziecięcym pokoju była dwa łózka
drugie oczekiwało na mojego brata
Był wazon oczekujący na kwiat i
cisza zalegająca w regale z książkami
Na książkach muszla wielkich rozmiarów
gdy się przytknęło do ucha, miało szumieć
morzem
nie widziałem morza, nie słyszałem jego
szumu
Na wazonie było namalowane morze
Obok łózka brata, szafka z lampą -nie było
gniazdka
obok okna stół, krzesło, kałamarz i
skrzypiące pióro
W moim pokoiczku było miejsce dla kogoś
dalekiego,
bliskiego mi serca i cisza niezmąconych
fal
Wydoroślałem, wyszedłem z domu zabierając
muszlę
łózko brata nigdy nie było rozesłane
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
Komentarze (7)
Interesujące, pozdrawiam :)
Piękne, chociaz smutne wspomnienie z dzieciństwa.
Pozdrawiam Bolesławie bardzo serdecznie.
b.d napisana refleksja gratuluję serdeczności śle
wiersz zaciekawił mnie bardzo, jest w nim pewien obraz
-zostawiasz pole interpretacji, brat którego sie
oczekuje lub brat , który już nigdy nie wróci.
Jest kilka literówek do poprawki np. 1 wers lepiej by
brzmiał: w moim dziecięcym pokoju stały dwa łóżka
trzecia strofa "pokoiczku" - niepotrzebne zdrobnienie
poza tymi drobnymi uwagami wg mnie bardzo dobry wiersz
- gratuluję
wyobraźnia figle płata Pozdrawiam serdecznie
Bolesławie:))
Pozdrawiam:-)
Miałam kiedyś taką muszlę
Pozdraiam Bolesławie:-)