Lubię ciszę
Lubię ciszę,
choć czasem jest trochę niezgrabna,
urodzona z krzyku, a może płaczu.
Tykanie zegara,
daje stabilność,
rytm nie obiecuje drastycznych zmian,
Lęki chowają się w tym zaciszu,
w którym tik tak wtóruje nam.
Nie spostrzegam już tego łoskotu do
bram,
gdzie wiatr się pcha na nie swoją łąkę.
Wsłuchuję się w tę ciszę,
kameralne życie.
Wsłuchuję sie to czego nie ma,
czuje też bicie swojego serca,
co za pan brat z zegarkiem puka.
Wsłuchuję sie w to co ono czuje,
co pcha się do ust, sto słów, lecz
cisza,
wsłuchuję się w siebie.
Komentarze (1)
Piękny wiersz...ja też kocham ciszę..tylko ona
sprawia, że słyszymy własne myśli...