Ludwiczek
W stylu Jachowicza
Kłopot rodzicom sprawiał Ludwiczek:
Kupił klubowy w sklepie szaliczek,
Do tego była pałka dębowa,
By miał czym innych walić po głowach
I na dodatek – niegrzeczny chłopak –
Zakupił „krowę”, piwa sześciopak...
Kiedy Ludwiczek usta otworzył,
Wuj – ateista – powiedział: „Boże!
Nawet rząd polski na swych naradach
Takim językiem chyba nie gada.”
Płakała mama i wszystkie ciocie,
Że wciąż niegrzeczny Ludwiczek psoci,
A wściekły tatuś ryczał donośnie:
„Z tego urwisa nic nie wyrośnie!”
Na to Ludwiczek: „Głowa mnie boli,
Do k...y nędzy przestań p...ć!
Na co wyrosnę? – Nie martw się o to,
Bo ja zamierzam być patriotą!”
Komentarze (28)
mi-li-am-per zgoda ale
pa-trio-ta
obstaję przy swoim a Ty jak chcesz, Twój wiersz
Tiaa, o losie zbaw Polskę od tych 'patriotów'.
Ludwiczek pewnikiem miał też symbol PW na bejzbolu i
majtki z godłem państwowym, a może i skarpetki.
patriota* to oczywiście trzy sylaby, pewnie to
dyftong:) Zrost dwóch samogłosek.
Co do reguły - masz rację. Ale zapewne uczono Cie też,
że "nie ma reguły bez wyjątków" patriota (patriotyzm i
inne słowa pochodne) to właśnie taki wyjątek. Wymowa
4-sylabowa pozostała z dawnych czasów, bo jeszcze na
początku XX wieku pisano patryjota.
(Dla porządku dodam, że ta reguła nie dotyczy też
zrostów, kiedy i jest końcem jednego członu, a
następująca po nim samogłoska początkiem drugiego mp.
miliamper).
Jeśli po i stoi inna samogłoska, tu o to i nie tworzy
sylaby. Źle mnie uczono?
Dziękuję za odwiedziny. Babcia Tereska - źle
policzyłaś.
być pat-ri-o-tą - 5 sylab,
zos-tać pat-ri-o-tą - 6 sylab.
Jak zwykle u Ciebie, świetna ironia.
'zostać patriotą'- byłoby pięć sylab
Niezaprzeczalnie masz talent. Potrafisz zabawnie
komentować rzeczywistość i do tego w perfekcyjnej
formie rymwanej. Jako nastolatek chodziłem na mecze
lokalnego zespołu, który obecnie jest w ekstraklasie.
Do dzisiaj ogladam transmisje, czasem wspólnie z
synem, albo chociaż sprawdzam wynik w internecie.
Szkoda że kultura kibicowania czasem jest tak niska na
stadionach. Chodzi przecież o przeżywanie wspólnych
emocji, które łączą pokolenia i w swojej naturze
powinny być emocjami pozytywnymi. Pozdrawiam.
piękności.....
cudeńko.....
zachwyciłam się okrutnie tym obrazkiem na
pióra płótnie...
Uważam się za patritę, patriotyzmu nie uważam za pępek
śwata, a wiersz chyba Jachowicza przerasta. Nie mieści
się w żadnym kanonie histerycznym - ot - odrobina
rzuconego światła:) Nie jestem przekonany, ze to tylko
dmuchanie na zupełnie zimne.
Pozdro:)
Wiersz na poziomie...
patriotycznym;)
Witaj,
absolutne dzieło opisowe współczenej kasty...
Z pozdrowieniami.
Świetny wiersz. Są i tacy patrioci. ;)
))) Prawdziwy patriota... z pałką. A słownictwo... ho
ho ho. Dobra ironia.
Dobra ironia, życiem pisana.