Ludzie
Przeklęta krew co w żyłach płynie
A w niej zawarta trucizna –
człowieczeństwo
Tak cicho, tak pusto, tak… ludzko
Miłości plugawa, co życie brukasz
I śmierci słodka co je oczyszczasz
Przekrwione oczy na świat patrzące
Pod kątem władzy, pieniędzy, seksu
Byleby mieć, byleby nie dać
Ludzka pycho przepełniająca serce!
Życie, człowiek, życie, człowiek
Nuda, kłamstwo, obłuda!
Ludzie – istoty bez jakiegokolwiek
Wyczucia smaku
Stworzenia powstałe z nieidealnego boga
Przeglądające się w lustrze
W poszukiwaniu wyidealizowanego obrazu
Nie widzą prawdy, bo brud oblepił im oczy
Cisza…
Bestialski śmiech mordercy nad ciałem
Ofiara – człowiek
Kat – człowiek
Wszyscy ludzie, wszyscy tacy sami
A mimo tego
Nienawidzą się wzajemnie
Zwierzęce instynkty
Ukryte pod płaszczem z cienkiej skóry
Ludzie – idealne istoty
Brudnego świata człowieka
Cisza, uboczny skutek
Nadmiaru tlenu w płucach
Krew, substancja o składzie chemicznym
Który nikogo nie obchodzi
Ludzie…
Zwierzęta na dwóch nogach
Myślące –kiedyś
Czujące – nigdy
Żyjące - imaginacją
Komentarze (2)
Nic czego nie wiem. Z punkowych manifestów już
wyrosłam.
Autor życiem zawiedziony, nie widzący sensu, brak
miłości - oto skutek takiego nastroju. Spróbuj
dojrzeć coś dobrego u drugiego człowieka. Odpowiedz na
zasadnicze pytanie - ile zrobiłeś dobrych uczynków w
ciągu chociażby jednego dnia, ile ludzi Ci
podziękowało za coś co im dałeś/pomogłeś/lub coś
innego uczyniłeś? Za szczerość w wyznaniu +.
Wesołych świąt.