LUDZIE Z BEJA.
Noc wybawieniem jest dla tysięcy.
I dla tysięcy bywa koszmarem.
Ludzie są różni, jedno ich łączy.
Każdy chce szczęścia dosięgnąć czarę.
My tu na beju, wielcy i mali,
nie raz płaczemy, nie raz kochamy,
i wylewamy bóle na papier.
Każdy jest ważny, każdy jest bratem.
Szczęście jest chwilą, rozpacz
przekleństwem.
Bej cichym lądem, bezpiecznym miejscem.
autor
Sara SZost
Dodano: 2007-07-02 18:49:21
Ten wiersz przeczytano 523 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Przyjemnie się czyta,optymistyczne
przesłanie.Absolutnie nie można odmówić racji.Po
prostu dobry wiersz!
przystaję do tej gromadki, tu jest najpewniej i
ciepło.
bardzo mi sie podoba...:) i masz rację z tym że bej
jest cichym lądem. i to wszystko nas łączy:)
pozdrawiam.
Masz rację - bej to szczególne 'miejsce'. Przyciąga
jak magnes... :)
ladna forma i niezla tresc zeczywiscie duzo laczy
ludzi na beju trafnie to okreslilas
Tak coś nas tutaj trzyma i łączy .. trafne słowa)))
heh, no nie wiem czy takim bezpiecznym, a z pewnością
nie cichym
Bardzo mi się podoba Twój wiersz.. masz rację.. dla
wielu z nas bej to ucieczka,świat do którego uciekamy
gdy jest nam źle, albo kiedy chcemy podzielić się z
innymi swoimi radościami.. :)
"Bej cichym lądem, bezpiecznym miejscem."i zgadzam się
z tym...bej jest miejscem gdzie mogę napisać co
czuję....moje myśli przelać na
papier......pozdrawiam...
Bardzo mądrze napisałaś,"bezpieczne miejsce",można się
wyżalić ,wypłakać,podzielić szczęściem
i liczyć na zrozumienie...:))