Ludzie, ludziom
Ludzie, ludziom gotują los,
wiedząc, że zło boli,
głusi na zraniony głos,
wołający z oddali.
Czekanie i niepewność,
snuje się po ścianach,
myśli nieustannie biegną,
w sercu rana szarpana.
Mocno krwawi z niemocy
i z niesprawiedliwości,
nadziei ogarek tlący,
wciąż na dnie serca gości.
Daje pocieszenie
i światło w tunelu,
śle otuchy promienie,
by nie ulec zwątpieniu.
A ludzie bez sumienia,
nadal zimni jak kat,
wciąż zadają cierpienia,
brnąc z zawiścią przez świat.
/EN/
Komentarze (41)
Smutny wiersz
Pozdrawiam cieplutko Elzuniu
Smutny, wymowny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Smunty i jakże na czasie wiersz,
gdzie mają sumienie kaci, gdy mordują niewinne ofiary,
choćby w czasie wojny, świat jest okrutny, a człiwek
bywa bestią, bez skrupułów, niestety:(
Pozdrawiam serdecznie Elu.
Bardzo smutna i wymowna refleksja, oby w życiu
spotykać tych dobrych z miłosnym sercem, z nadzieją
pozdrawiam ciepło, miłego dnia.
Ważne by nie dać się ranić..niech zawiść i zło wraca
tam skąd wyszło.
Pozdrawiam :)
Masz rację...smutna prawda...pozdrawiam cieplutko;)
w chwili zwątpienia w człowieka
Smutne, ale prawdziwe. Spokojnej nocy :)
Niestety, masz rację.
Elżbietko wiersz na czasie,ale wolę Twoje te o
uczuciach i przyrodzie,uściski :)
Bez sumienia to już nie ludzie serdeczności
to nie fajnie
Są tacy ludzie, co niszą innych
Ja mam to szczęście, że obracam się wokół życzliwych
Pozdrawiam
tak było zawsze, nawet Bóg patrzy bezradnie na swój
twór
kolejny mocny apel który pozostanie bez echa
Nie wszyscy..ale.
niestety masz rację.
Pozdrawiam***