Ludzie z popiołu
Wiersz napisałam zainspirowana piosenką Maryli Rodowicz "Łatwopalni"...
A my, ludzie powstali z popiołu,
w swej obojętności bezkarnie niewinni.
My, ludzie z zamarzniętymi sercami,
od innych tak, bezsensu inni.
Spalamy się co dnia na nowo,
by objąć okruszek niepoprawności.
My, ludzie z wrażliwymi palcami,
nie widzimy sprawiedliwości.
A my, ludzie powstali z nocy,
w głupocie swojej zawstydzeni.
My, ludzie bez żadnych skrupułów,
tak naprawdę, nic nie wiemy.
Ale tacy sami ludzie jak my,
potrafią marzyć i na jawie śnić.
Tacy sami jak my potrafią
się cieszyć i prawdziwie żyć.
Tacy sami, a jednak całkiem inni,
z uśmiechem zadowolenia na twarzy.
Tak, to są oni, poeci, pisarze,
ich świat, o którym każdy marzy.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.