Ludzkie dusze...
Warto wartości wiernie wartościować, nie warto wartością pomników budować, bo zmienne są jak dziewczyny, które nas rzuciły...
Ludzkie dusze, niczym kwiaty kołyszą się na
wietrze,
a stary dobry czas, gra tę samą melodie,
czuje ich ciepło, są uśmiechnięte, nie
czują bólu...
Tylko ja, samotny na wzgórzu, które sam
sobie wybudowałem,
widzę twarze, kiedyś bym je rozpoznał...
Cóż, lęk robi swoje, tak jak robi swoje
strach,
w głowie został tylko gorzki smak tamtych
dni.
Nie widzisz cierpienia, nigdy go nie
widziałeś,
zasłaniał Ci je czubek własnego nosa,
nie mów mi o litości, bo i tak skończysz
tak samo:
rośnie gdzieś i dla Ciebie drzewo,
jest i dla Ciebie drwal, który je
zetnie,
znajdzie się stolarz który zrobi
skrzynie,
i ksiądz, który pokropi Cię wodą,
nie poczujesz tego, ale inni poczują,
szkoda, że tylko na chwilę...
Nie szukaj wyjaśnienia bo głupi ten kto
myśli, że znajdzie odpowiedzi na swe
pytania,
rodzisz się głupcem i tak umrzesz, dlatego
czy warto stąpać po tej ziemi,
wiedząc, że staniesz się jej częścią?
Warto, bo chodź czas swoje zrobi, chodź
zapomną o Tobie,
to idąc potkną się na twoim trudzie, a
twoje poświęcenie nie da im zasnąć w
nocy...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.