Ludzkie pragnienia
Dedykuję ten wiersz wszystkim, którzy się po mnie tego nie spodziewali:)...
Za oknem nocy ciemnej niebo spowite 12
Tysiącem gwiazd jaśniejących, otulonych
poblaskiem 15
Srebrzystej tarczy księżycowej, przybite
12
Do aksamitu kryjącego nagość naszą
wszystkiem 15
Z ust twoich tylko pieśń słyszę
przyjemności 13
Nawołującą bym dawał ci więcej i więcej
miłości 17
Płynącej z dzikiej naszej pożądliwości
13
Bo w ten ludzki czas jest to dla nas
największy zwój wartości 17
Teraz czuję już tylko ciepło twego ciała
13
Tak przyjemnie wonią miodu otulonego 13
Patrzę onieśmielony – piękna jesteś
cała 13
Wierzę - takową byłabyś dla niejednego
13
Pod sobą czuję rozkosz cielesnego kochania
14
A nad sobą mam tylko pragnienia
nieujarzmione 15
Prowadzące mnie w sidła grzesznego
działania 14
I tak też usta moje nie są już nie napojone
15
Dobrze jest tak w spoczynku czuć twych
piersi jędrność 14
I napawać się słodkością miodu spływającego
po udach twych 19
Teraz wiem teraz czuję nieprzeniknioną
jedność 14
Będącą wynikiem zwierzęcej pożądliwości i
potrzeb naszych 19
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.