Ludzkie zapałki (poprawiony)
Błądzac po omacku w czasie,
Szukając ciepła, słowa, gestu
Zapalasz się na ludzi.
Gubi się czas, gubi definicja.
Nastrojem nadziei smakujesz dni,
W swoim pudełku od zapałek.
Znam psychodeliczne kołatanie
Rozbudzonej nieświadomości,
Centyliony kropel emocji.
Wodospad pożądania, pokus, pragnień,
W namiętności oczu Twych
Pełne zanurzenie.
Aksamitnie ujmując szorstką Zapałkę,
Określiłaś eteryczną kredką szczęścia
Nagi los, przypadkowym muśnięciem.
Wędrowałbym z Tobą boso,
Między zachodu - wschodu bramą,
Szeptem ciał, w krainie mgieł i magii,
Wsłuchany w języki zmysłów,
Grając w Piekło Niebo,
Aranżację na dwa, legato.
Byłabyś Mą gitarą,
W hebanową suknię przyodzianą,
Kastanietów i strun napiętych ciało,
Gorące flamenco - rozpętało,
W nim solo, solo naszych dusz.
Dziś spalony jestem czasem.
Czarne ciało, czarna moja dusza.
Zdmuchnięty z dnia w codzienność,
Tak ignoruję rzeczywistość.
Pozostał tylko posmak w ustach,
Posmak lęku.
Bezradność - jesienny narkotyk.
Komentarze (7)
Bardzo ciekawa refleksja zatrzymuje na
dłużej.Pozdrawiam:)
Dziekuje za opinie te przychylne jak i te drugie:)
rozumiem ze nie wszystkie metafory mogą trafiać, ale
sporo nad nimi siedzialem i polubiłem;) moze jesli
troszke dluzej sie nad nimi pochylić bedą bardziej
przejrzyste. np nastrojem nadzieii smakujesz dni -
odnosi sie do pewnego stanu emocjonalnego ktorego tak
wlasnie pragne wyrazic, pewnego nastroju kazdego
poranka w ktorym na sniadanie karmimy sie niczym
smakiem porannego chleba niesamowicie wielka nadzieja
- nadzieja na zmiane w swoim malym swiecie. Dziekuje
na uwagi, pokornie przemysle:)
Jest w nim coś co zatrzymuje.. pozdrawiam
ja akurat żyję w tym czasie :)
pozdrawiam :)przychylam się do komentarza tańczącej z
wiatrem
Dla mnie ta melancholia ma swoisty urok,chociaż np
zapalasz się na ludzi,można zamienić - otwierasz się
na ludzi, zamiast nastrojem nadziei - pełen
nadziei,może też troszkę pokusić się o krótszy
przekaz,ale wiersz niesie z pewnością ładunek
emocjonalny.
Pozdrawiam serdecznie:)
Jakieś to takie pogmatwane,dziwaczne metafory nie
pasujące do przekazu,no i ten styl: "Zapalasz się na
ludzi." - o co tu chodzi? Albo to: "Nastrojem nadziei
smakujesz dni" - przecież to brzmi bezsensownie. Nie
mówiąc już o tak pretensjonalnie budowanych barokowych
frazach,jak te:"Zdmuchnięty z dnia w codzienność,Tak
ignoruję rzeczywistość."
Chyba autor chciał wysilić się na oryginalność i
przedobrzył.