ludzkości prości
naiwne pytania i ludzie prości
na co dzień bez radości
w swej małości
małe sprawy w banalności
deszczu nuty
łeb zakuty
w swej "ludzkości"
i chodź idą i idą
schodkami do góry
to nie dla nich garnitury
tylko dresy i moresy
nie frykasy ananasy
nie słodkości tylko kwasy
nie uznanie tylko lanie
wiek do trumny raczej zbliża
choć nikomu nie ubliżam
to ja widzę
tłumy szare ,szare tłumy
w spalin dymie bez zadumy ...
autor
HromeVanadium
Dodano: 2013-04-30 22:05:45
Ten wiersz przeczytano 668 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Ciekawy, intrygujący...Podoba mi się ! Pozdrawiam
majowo :)
Refleksja ,pozdrawiam
Poruszył moje derce, rozbudził myśli. Cudo !
Życiowa refleksja i znów rapująco:). Jestem na tak.
Ładny wiersz, myśl wyrażona przez prostego człowieka,
który ma bardzo przenikliwy umysł... i byłoby
świetnie, gdyby nie tytuł; rozumiem go, ale... jakoś
mi zgrzyta. Pozdrawiam :)