luka w teorii względności
w plastikowej reklamówce
utkwiło życie
na wysypisku
zestrzeliła swojego anioła
zanim zapisano strofę
upadł pomiędzy wersami
bez słowa
które było na początku
nie ma sensu żaden wiersz
w plastikowej reklamówce
utkwiło życie
na wysypisku
zestrzeliła swojego anioła
zanim zapisano strofę
upadł pomiędzy wersami
bez słowa
które było na początku
nie ma sensu żaden wiersz
Komentarze (17)
AS. Piękny wiersz, wrażliwy, mądry i konkretny.
Podziwiam. Chciałabym tak umieć. Pozdrawiam.
Miniatura, a robi piorunujące wrażenie...
Pozdrawiam serdecznie, ASie :) B.G.
... życie takie krótkie...i nie znosi pustki...
Bardzo wymowna miniatura.
Świat jest zepsuty i zdemoralizowany.
Pozdrawiam.
Puenta wbija w fotel*
Pozdrawiam ASie
Jak zwykle wiersz w filozoficznej atmosferze.
Rozbudzasz wyobraźnię czytelnika i skłaniasz do
przemyśleń.
Pozdrawiam.
Marek
Od lat podziwiam Twoją mądrość i szacunek do słów. Nie
jestem dobra w komentowaniu. Potrafię za to czytać i
docenić kunszt Twoich miniatur.
Omatko! Przeszywający, mocny,
Podoba...
Zatrzymałeś.
Pozdrawiam
Prawdziwa poezja... Potrafisz w niewielu słowach
zawrzeć piorunujący przekaz.
Odczytuję szerzej, niż moi szanowni Przedmówcy.
Tytuł wyraźnie nawiązuje do teorii popartej konkretnym
równaniem, ale ono - podobnie jak wszystkie inne -
jedynie opisuje zastany przez nas świat.
Osobliwości z której rzekomo powstał, nie da się
opisać, ponieważ nie istnieje rachunek który by to
umożliwiał.
Z drugiej strony - ostatnie słowa wiersza - wyraźnie
nawiązują do początku Księgi Rodzaju.
Więc to jednak nie matematyka, ale Słowo sprawia, że
stoimy mocno na gruncie pełnego poznania.
Ukłony Maestro.
Witaj.
Mocny przekaz, dobitny.
Pozdrawiam serdecznie.;)
Dotknąłeś sedna względności. Aborcja prawie nikogo nie
kłuje w serce, ale reklamówka na wysypisku -
wszystkich, i to bardzo. :)
Wstrząsająca miniatura,
tak bywa, że potwór nazywany matką
czasem nie pozwala zapisać się życiu ani jednym
wersem:(
Pozdrawiam Jurku, jak zwykle z podziwem.
Smutne. Wiersz poruszający...Pozdrawiam.