Luki w pamięci
Łapię się czasami na tym
Że spoglądać lubię wstecz
Wypatrywać tęsknie za tym
Co z pamięci uszło precz
Gdy gładziła mnie po karku
Dreszcze przeszywały ciało
Nawet na spacerze w parku
W mroźną zimę śnieżnobiałą
Z pierwszym dniem już polubiłem
Że przed snem się przytulała
Teraz jak trochę przytyłem
Chyba o tym zapomniała
Echo wspomnień wskazywało
Na mej głowie włosów harce
Dzisiaj resztkę wyleniałą
Ledwo zaciskają palce
Bo z pamięcią jak z włosami
Niewiele od nas zależy
Prawdę myląc wciąż z kłamstwami
W miłość też można uwierzyć
Z tamtych lat co już za nami
Będą nas spowiadać wnuki
Więc nie wyłgasz się słowami
Że w historii tej są luki
Komentarze (5)
Wiktorze,
piszę i posyłam w świat wszystko szybciej niż myślę,
to jest moja wada, a może zaleta:)
odpozdrawiam:))
Bea! - juz mialem napisac ,ze przynajmnie raz -
wlasnie ty - dalas mi satysfakcję. Bo nawet ja dobrze
wiem, ze "krótkie" to przez "o" z kreseczka u góry. -
ale - widzę ,ze nie tylko reflks masz opanowany -ale i
szukę pisania.- Bo ja - to w zasadzie - dla
poprawnosci - chodzę po ulicach - ze słowniczkiem -
próbując nawiazywac do klasycznego - dwawnego
brzmienia.:)
Żart oczywiscie:)) - pozdrawiam z szacunkiem:) dla
ciebie i dla zasad i i dla tradycji - wciąz zywej i
nie bez znaczenia.
z sympatią dla ciebie i z przprosinami dla Autora - ze
pod wierszem:)
*krótkie
:)
kłamstwo ma zawsze krutkie nogi...
pozdrawiam serdecznie:)
Pozostaje prowadzić pamiętniki lub pisać wiersze wtedy
nic nikomu nie uleci z pamięci :)) pozdrawiam z
uśmiechem