Lunacja
To było muśnięcie ciepłego wiatru.
Odgarniałeś niesforną grzywkę.
Słońce przypiekało nosy,
zabłyszczały zielone oczy.
Zaśmiałam się w głos,
choć nie wiem do końca z czego,
w tej jednej chwili
świat zapachniał radością.
Złapałeś mnie za rękę,
jak to zwykle robi chłopak,
gdy chce chodzić z dziewczyną.
I poszliśmy przez naszą wesołość,
w dzień, który rozlewał optymizm.
Popatrzyłeś moimi oczami,
ja twoimi
i świat wydawał się dwa razy ciekawszy.
Przed nami zewsząd przybywało dróg.
To była pełnia naszej młodości.
Dziś jesteśmy w lunacji.
Jak dwie połówki księżyca.
Mamy wspólną poświatę.
Wystarczy, gdy wyciągniesz rękę,
złym snom pogrozisz palcem
i znów potrafię nazmyślać
o całe niebo
lepszą przyszłość.
Komentarze (24)
Pomysłowy wiersz o ciekawym tytule.
Witaj Mariolko:)
Tak bardzo miłośnie mi się czyta Twój wiersz:)
Pozdrawiam serdecznie:)
miłość jak złączone dwie półówki księżyca
pozdrawiam:)
Miłość jak dwie połówki księżyca. Ładnie, tego jeszcze
nie było.
Pozdrawiam
Podoba mi się. Miłość już samo słowo jest piękne.
Pozdrawiam
Cool simple story. Z przyjemnością ;)
pięknie ciepło i subtelnie o tym cudownym uczuciu
jakim jest miłość:-)
pozdrawiam
Piękny i niezwykle romantyczny wiersz. Doskonale
ukazał wielkość i delikatność miłości. Przeczytałam go
z wielką przyjemnością. Pozdrawiam serdecznie
Podobasie:)
Piękny, rozmarzający wiersz.
Pozdrawiam :)
Ciepło i delikatnie. Serce kwitnie w pełni :)
Witaj.
Z przyjemnoscią czytałam, ten ciekawy wiersz - powrót
do wspomnień, bardzo miłych sercu.
Pozdrawiam.:)
Lunacja to - jak przeczytałem w Słowniku Wyrazów
obcych - wszystkie 4 kwadry. A ja Ci życzę
niekończącej się pełni.
Lunacja to - jak przeczytałem w Słowniku Wyrazów
obcych - wszystkie 4 kwadry. A ja Ci życzę
niekończącej się pełni.
Czytam z przyjemnością.
Pozdrowionka.