lunaTik
/melanż/
nie mów mi że słońce
już dla nas nie świeci
księżyc chociaż z lodu
rozpromienia twarz
nie dostrzegasz ciepła
w srebrzystej przestrzeni
przecież to ten uśmiech
który dobrze znasz
* * *
ściŚlejRzeczUjmuJąc
śmieję się jak wariat
i szepcę pod nosem
mogłeś być kimkolwiek
ale jesteś mgłą
czasem kroplą rosy
na liściu się stajesz
ale znacznie częściej
opadasz na dno
tak już mam ze sobą
z kondensacją par
kiedy ściśnie mocno
w mig zmieniam swój stan
Komentarze (4)
Opadam na dno, skrzydła zbyt nasiąkły mroźną rosą.
Co nie zmienia faktu, że wiersze są
super...pozdrawiam:)
fajna para w:)
fajny, chemiczny wiersz, pozdrawiam
fajny, chemiczny wiersz, pozdrawiam