w lustra tle...
w szare szaty zwyczajności znów ubrana
wyciągnięte z zakurzonej szafy wspomnień
patrzy w lustro jakoś smutnie zadumana
w tle rzucony jakby nikły słońca promień
ból dostrzega tam głęboko w swym odbiciu
dla niej pusta droga kamienista już
przebyta
łzy spływają umęczone...jak to w życiu
lecz w jej twarzy jakaś barwna myśl
ukryta
drżąca dłonią znów dotyka duszy
chłodu...
zapomniana w samotności nie chcę
zmięknąć
głupie serce znów zamknięte w bryle lodu
jednak ona chce wybaczyć chce uklęknąć
jakby szarość flesza błyskiem
rozświetlona
świat za duży...lecz tam widzi swoje
oczy
patrzą z lustra zapłakane...wciąż
zielone
w duszach ludzkich szukające słów pomocy
dziękuję tym wszystkim, którzy są teraz przy mnie...
Komentarze (7)
Wspanialy wiersz zadumy i odbicia zielonych oczu
Konsekwentnie utrzymany nastrój wiersza, rym i rytm,
ale małe potknięcie w podmiocie lirycznym w 3 zw.
Wiersz bardzo dojrzały warsztatowo.Głeboka myśl
zadumy- choc nostalgiczna, ale z serca płynąca.Czasami
w zyciu przychodza takie chwile, które trzeba po
prostu przeczekać...Bedzie dobrze- trzymam kciuki
Czas wymazuje stare wspomnienia co w lustrze odbite
lecz nigdy nie zatrze ich do końca zawsze gdzieś będą
tkwić. Kiedy tylko nadejdzie czas trzeba postarać się
o nowe lepsze takie co postawią na nogi ślepe serce.
Piękny wiersz i jakże osobiste uczucie oddane w
nim.+++ :)
Ps. jesteśmy z tobą trzymaj się :]
Podoba mi się tem moment zatrzymania czasu , momentu
zadumy nad sobą"jakby szarość flesza błyskiem
rozświetlona" Całość niezwykle poruszająca .
Kiedy wali swiat na głowę, to wytrzymaj cieżka próbę,
ja tu jestem i pomoge, choćby miała tylko milczeć.
Będe siłą, taka z dala co podtrzyma Cię na duszy, ale
wytrwaj, nie pozwalaj innym wdzierać do Twej duszy. To
jest ołtarz , boska swietość Tam sie palą smutne
świece. Kiedy plomień zgaśnie wreszcie znów do nieba
gołąb wzleci .Aniu przytulam milczeniem i powiem, ze
jesteś tak kochana teza jak nigdy jeszcze nie
byłaś..Nie pozwalaj sobie na trudne myslenie. i na
zadawanie pytań...Milcz i plyń z czasem Po poscie
następuje Wielkanoc. Prosta prawda.
Piekny, sentymentalny i osobisty wiersz. Trzymaj sie
dzielnie