LUSTRO
Co widzisz w lustrze, jak zobaczysz dwie
twarze?
Jedna pokazuje oblicze twej duszy.
Druga chowa się za maskę swego oblicza,
Jakby były dwa życia.
Wolę Ciebie bez skazy,
Jak ją pomaluję , farby nakładę ,
Będę z życia obdarty, bez bólu.
Jak mi się coś nie uda ,
Włożę maskę .
Nie patrz mi w oczy ,
Coś ukrywasz?
Powiedz prawdę .
Sypiasz dobrze, oczy spuchnięte,
Widzę że Ci czegoś brak,
Życie Cię nie cieszy .
Weź się w garść.
Życie jest przecież piękne ,
Poczuj gorzki życia smak .
Spójrz na mnie z rana,
Będę piękna i roześmiana.
Wole być bez makijażu,
Ale zadbana.
Komentarze (3)
Podziałał na mnie :)
Przeczytałem z uwagą i stwierdzam, że to bardzo ładny,
ciekawy wiersz....+]
Szanowne Pioru, zjawisko opisane w tym wierszu nazywa
się potocznie schizofrenią... ale tego typu
spostrzeżenia świadczą o wnikliwości obserwatora.
Niezłe. Pozdrawiam