Lustrzane odbicie
Lustrzane odbicie
Zagląda kot do lusterka
jaka to przyjemność wielka
ogląda główkę i pyszczek
sprawdza może ma pryszcze
Nic takiego nie znajduje
ale dalej nie próżnuje
spodobało się lusterko
i teraz co chwila zerka
Myśli jaki jestem uroczy
mam zielone ładne oczy
odstające trochę uszka
i nos miękki jak poduszka
W zachwyt wpada i rozmyśla
jak urodę wykorzystać
skoczny jest i bardzo zwinny
przydałby się już image inny
I tak sobie długo myśli
coraz śmielsze ma pomysły
może w jakimś filmie zagra
albo przebój nowy nagra
Będzie chodził w blasku fleszy
jeszcze nie jest już się cieszy
tak myśli serio o tej przygodzie
że zapomniał o swym rodowodzie
Bo gdy tak patrzył w lusterko
zmieniło się jego futerko
i z kotka zamienił się w lwa
oj niech wiecznie ta chwila trwa
Już pojawiła się grzywa
natura też bardzo chciwa
lew bardziej znany w biznesie
kotka fantazja wciąż niesie
Otrząsnął się jednak niebawem
i zdał jednak szybko sprawę
że było to tylko marzenie
to lwie z lusterka spojrzenie
A co tam pomarzył przynajmniej
teraz czym innym się zajmie
jest tyle ciekawych rzeczy
a tego nikt nie zaprzeczy
Choć trochę żal mu i smutno
myśli co stanie się jutro
bo sen miał o rybce złotej
marzenia wracają z powrotem
A teraz się kładzie do spania
już pada na nos z wyczerpania
następna poczeka przygoda
choć ciągle lwiej twarzy mu szkoda.
Komentarze (1)
;-) ładne, sympatyczne te marzenia kocie :-)